Glikogen jest paliwem dla mięśni. Im większe jego zapasy, tym mięśnie będą dłużej i wydajniej pracować. Glikogen jest polisacharydem, czyli wielocukrem, który składa się z połączonych ze sobą cząsteczek glukozy. Powstaje w procesie nazywanym glikoneogenezą, która zachodzi w wątrobie z dostarczonych w diecie węglowodanów w okresie spoczynku.
Żywienie przed treningiem ma na celu naładowanie zapasów glikogenu wątrobowego (ok. 5-6% masy narządu – przyjmuje się, że jest to ok. 100-120 g glikogenu) i mięśniowego (w zależności od ilości masy mięśniowej – u przeciętnej osoby dorosłej ważącej 70 kg, przechowują ok. 400 g glikogenu). Ilość wykorzystywanego glikogenu zależy od intensywności wysiłku fizycznego i dostępności tlenu.
Krótki wysiłek o wysokiej intensywności jak sprint, obniży w znacznie szybszym tempie zapasy glikogenu, niż trening o umiarkowanej intensywności. Gdy wykorzystane zostaną wszystkie zapasy cukru – te z magazynów, jak i z krwi, organizm ma dwa zapasowe szlaki produkcji energii z:
- Tłuszczu tylko w treningach tlenowych, gdzie tętno wynosi między 120 - 140. Rozpad trójglicerydów (tłuszczu) następuje przez lipazę, która musi zostać aktywowana przez glukagon, adrenalinę i noradrenalinę. Są to dość trudne warunki do osiągnięcia. Tłuszcz to składnik zapasowy na dłuższy czas.
- Białek, które mogą zostać przetworzone w energię w tzw. „sytuacji awaryjnej”, np. gdy wyczerpią się zapasy glikogenu, a nie ma stworzonych warunków do popierania energii z tkanki tłuszczowej.
Z czasem organizm może wykorzystać energię ze wszystkich składników: węglowodanów, białek, tłuszczy, ale również z alkoholi (ciekawostka: m.in. dlatego osoby nadużywające alkohol w skrajnie dużych i częstych ilościach nie umierają z głodu i odwodnienia. Ich system energetyczny zaczyna przekształcać energię z alkoholu w keton, czyli alternatywną jednostkę energetyczną do glukozy. Ze względu na to, wiele takich osób żyje i mogą mieć zdumiewająco dobre wyniki poszczególnych badań, gdyż są w permanentnej ketozie).
Mogłoby z tego wynikać, że osoby trenujące w celu redukcji masy ciała powinny jeść mało, aby organizm zaczął pobierać energię z tłuszczu. Niestety organizm to nie równanie matematyczne, szlaki na siebie nachodzą i nie da się spełnić warunku, gdzie pobierana energia jest tylko z tkanki tłuszczowej. Osoby odchudzające się powinny pamiętać, aby dostarczyć odpowiednią ilość energii do organizmu, po to, by wykonać trening w pełni sił, a najobfitsze „spalanie” tłuszczu odbywa się już po treningu.