Hej, po jakim czasie od rozpoczęcia Waszej przygody ze Squashem braliście udział w swoim pierwszym turnieju? Wiem, że może być to kwestia indywidualna (intensywność i częstotliwość treningów etc.), ale tak z czystej ciekawości, jak to u Was wyglądało i czy np. żałujecie tej decyzji, iż może było to zbyt wcześnie i warto było się bardziej przygotować?