Na samym szczycie są sportowcy, którzy dzięki swoim osiągnięciom i popularności mogą liczyć na zarobki mierzone w milionach złotych rocznie. Są to przede wszystkim piłkarze grający w topowych europejskich ligach. Do tej grupy należą również czołowi siatkarze, skoczkowie narciarscy czy pięściarze, choć ich dochody są już zdecydowanie niższe i mogą się wahać od kilkuset tysięcy do kilku milionów złotych rocznie, łącznie z kontraktami sportowymi, sponsorami i bonusami za osiągnięcia.
Gdyby zebrać szacunkowe dane o zarobkach najlepszych polskich sportowców z poszczególnych dyscyplin, to piłka nożna zdecydowanie zajmuje pierwsze miejsce na podium. Robert Lewandowski, za pierwszy sezon gry w Barcelonie ma zgarnąć 18,7 mln euro (brutto) wg. danych "Capology". W przeliczeniu na PLN, to blisko 87,7 mln złotych, choć inni reprezentanci biało-czerwonych również zarabiają spore pieniądze. Barierę miliona euro w klubach przekraczają m.in.: Wojciech Szczęsny (12 mln euro brutto – ok 56,3 mln zł), Piotr Zieliński (9,65 mln mln euro brutto – ok 45,25 mln zł), czy też Kamil Glik (3,5 mln euro brutto – ok 16,4 mln zł).
Prawie 9,9 mln dolarów (ponad 43 mln zł) – to według danych WTA kwota zarobiona przez Igę Świątek w sezonie 2022 (kwota ta nie uwzględnia kontraktów reklamowych). To spora kwota, ale tutaj jest zupełnie inna sytuacja niż w przypadku piłkarzy. Tenis to sport indywidualny i wszystko zależy od dyspozycji zawodnika – im lepsza dyspozycja, tym wyższe wynagrodzenie.
Sport, w którym zarabia się coraz większe pieniądze to niewątpliwie żużel. Najlepsi mogą liczyć na bardzo duże pieniądze. Jeśli chodzi o Polaków, najwięcej pieniędzy w tej klasyfikacji zarobił Bartosz Zmarzlik. W sezonie 2022, trzykrotny indywidualny mistrz świata zarobił 120 tys. euro za występy w cyklu Grand Prix. Ale Zmarzlik zarabia też w klubie, z którym ma podpisany kontrakt. Za sam podpis na umowie w minionym sezonie żużlowiec miał otrzymać ponad milion złotych. Do tego dochodzi ok. 10 tys. złotych za każdy zdobyty punkt w zawodach. Zmarzlik, razem z bonusami, uzyskał w PGE Ekstralidze 284 punkty, daje to więc kwotę blisko 3 mln złotych.
Jeśli chodzi o siatkówkę, według danych „egscholars.com”, zaledwie kilkuosobowa grupa siatkarzy może pochwalić się zarobkami rzędu miliona dolarów za sezon, biorąc pod uwagę grę w klubie. Wśród nich jest dwóch reprezentantów naszego kraju – Wilfredo Leon, który na co dzień występuje w lidze włoskiej oraz Bartosz Kurek grający w Japonii. Obaj panowie inkasują odpowiednio 1,4 oraz 1,1 mln dolarów za sezon.
Jeśli chodzi o skoki narciarskie, to nagrody za poszczególne miejsca w konkursach Pucharu Świata są niezmienne i wypłacane skoczkom najczęściej we frankach szwajcarskich. FIS, czyli Międzynarodowa Federacja Narciarska gwarantuje 10 tys. franków szwajcarskich (w przeliczeniu ok. 47 tys. zł) za pierwsze miejsce w konkursie, drugi zawodnik otrzymuje 8 tys. franków (ok 38 tys. zł), a trzeci – 6 tys. franków (ok 28 tys. zł). Do tej pory (stan przed startem Turnieju Czterech Skoczni), Dawid Kubacki zarobił 90 tys. franków szwajcarskich, czyli prawie 97 tys. dolarów. Aby dobrze zobrazować różnicę, jest to mniej niż zarabia Piotr Zieliński… za tydzień gry w Neapolu.